MorfeuSzedariada
——–
Potrzebowałem niestety całego dnia żeby zmusić się i naisać tekst o reaktywowanym przedsiewzieciu zwanym w dawnych czasach Szedariadą a teraz Neo……….ą.
Nazwe wykropkowałem bo wolał bym zeby nie kojarzono jej z dawną Szedariadą.
——–
Niewątpliwym plusem konwentu było umiejscowienie go w dużej przestronnej szkole z masą zakamarków i ciemnych miejsc do grania. Nie obijałem się na schodach o tłumy ludzi biegnacych na interesujące prelekcje (a onich później)
Konwentowiczów według moich informacji było około 200 osób ale z trudnoscią mozna było wyciągnąć prawdziwe dane od orgów. Każdy z nich podawał troszke inne.
–
Program zaserwowany przybyłym był niesamowicie , dogłębnie , zaskakująco itp UBOGI !!!!
Większość spotkań została przesuwana na ostatnią chwile. Najlepszym przykładem jest prezentacja Monastyru która według niektórych uczestników była a według innych nigdy się nie odbyła.Kartki z godziną i datą rozpoczęcia pojawiały się kilka razy w ciągu doby i na każdej było co innego. Full Thrust nie został pokazany bo jak odpowiedział mi opiekun sali bitewniaków " e e eee Full Thrust …. eeee e e teraz ……. nie nie ". Punkt główny dla mnie i jeszcze kilku to spotkanie z Kiryłem Jeskowem odbyło (chyba ! ) w piatek o 20.00 . Prosta sprawa dla uczących się ale ludzie pracują i wyjazd z domu o 18.00 , przebycie 250 kilometrów żeby zdąrzyć na spotkanie musi być okupione mandatem i kilkoma punktami karnymi. Więc po co jechać….. . W sobote widziałem kartke na drzwiach "Sobota – spotkanie z K.J. godzina ..-.." Nieposzłem , po jaką cholere przecież i tak przesuną , odwołają albo ktoś wywiesił kartke dla jaj.
Część orgów pijana w sztok (jeśli ktoś twierdzi że nie to prosze o adres . Napisze kto , gdzie i jak )
–
BAR….to rewelacja konwentu. TANI , Z DEKORACJAMI , Z MIŁĄ OBSŁUGĄ ,OTWARTY NON STOP. gdyby nie to miejsce nie miał bym co robić z piątku na sobote. A tak posiedziałem z M.Oraczem i kilkoma osobami i gawedziliśmy o życiu do 6.00.
–
Proszono mnie o rozmowy z uczestnikami Konwentu przed napisaniem tej recki żeby nie wyszło aż tak osobiście jak tekst o Imladrisie. Rozmawiałem …. . Orgowie prosze o słanie listów dziękczynnych na mój adres bo nie będe przytaczał ich opinii .Poprostu nie nadają się do powtórzenia. Naprawde nie spotkałem się z takim wrogim nastawieniem.
—————————————————————-
STANDARTY
—————————————————————-
System karteczkowy sesji RPG -BRAK (chcesz zagrać ? to graj przecież jestes już na 15 konwencie i znasz wszystkich)
Sala kinowa -BRAK (widziałem w sobote ktoś sprowadził projektor na akredytacje i puszczał film z Pazurą)
Indentyfikatory -BYŁY ale bardzo nieładne
Obsługa -NIEPRZYJEMNA
Picie i palenie -WSZĘDZIE choć nie wolno
Zadowoleni -JA NIE SPOTKAŁEM
Niezadowoleni – DUŻO
Wydarzenia SPECIALNE -PREMIERA ARKONAY (całe szczęście że Czeski starał się ratować spotkanie)
——————————————————————————————-
Podsumowanie
Nieudolna próba reaktywowania konwentu z tradycjami. Osobiście bawiłem się nieźle bo barów , znajomych mam tam sporo ale nie o to chodzi w konwentach. Oceniam NeoSzedariade na 1+