Cześć! Mamy sytuację w kraju taką, jaką mamy, czyli część z nas jest zwyczajnie uziemiona i być może nie wie, co ze sobą zrobić. Dlatego właśnie postanowiliśmy napisać i podzielić się z Wami tym, czym sami się zajmujemy. Dzisiaj będziemy wałkować temat książek, gdyż, w przeciwieństwie do władz Wrocławia, nie uważamy, że książki są ostatecznością ;)
Wiele wydawnictw oferuje zniżki, w tym na egzemplarze elektroniczne. Poniżej znajdziecie listę linków do takich stron:
- Legimi – baza 60 000 ebooków i audiobooków, zawierająca w swojej ofercie darmowy dostęp na okres próbny (14 dni)
- Wolne lektury – ponad 5,5 tysięca pozycji ebooków całkowicie za darmo,
- Fantastyka Polska – gdzie nasi wspaniali autorzy zamieszczają swoje opowiadania i nowele,
- Polona – zasoby zdigitalizowanego piśmiennictwa polskiego oraz informacji o nim – np. możecie tam znaleźć takie perełki jak rozprawa „O kąpielach pod względem higienicznym” z 1861 r.
W miarę możliwości, spróbujcie się skontaktować z Waszymi bibliotekami lub ich filiami. Niewykluczone, że pracownicy będą w stanie udostępnić Wam kody dostępu do Legimi czy IBUK Libra.
A teraz redakcyjne rekomendacje czytelnicze:
Yarrow: Ponieważ moi rodzice znaleźli mnie w muzeum i krótko pisząc, jestem staromodną bułą, głównie lubię czytać klasykę. Nie będę jednak nikogo szczuć „Wielkim Gatsbym” F. Scotta Fitzgeralda, „Świętem Ruchomym” Papy Hema, czy nawet „Szczygłem” Donny Tartt (mimo onieśmielający gabarytów, wchodzi naprawdę szybko). Ostatnio czytam głównie kryminały (polecam Bolton, Cartera, McBride’a i Becketta – ostatnia trójka w szczególności, jeżeli wolicie mocniejsze historie) i to te takie „życiowe” niestety; zero elementów fantastyki czy SF.
Moje kryminalne lektury z tego tygodnia to:
- „Czerwień” (Kolory zła #1; tom #2 zdaje się w kwietniu) – Małgorzata Oliwia Sobczak
- „Niespokojni zmarli” (DR David Hunter #5) – Simon Beckett
- „Zapach śmierci” (Dr David Hunter #6) – Simon Beckett
Choć tak między Bugiem a prawdą, to tego Becketta czytam głównie z powodu opisów UK oraz własnego uporu godnego wyższej sprawy, gdyż jak tak patrzę na całokształt to ten Dr Hunter taką trochę ciapą jest…
Z książek fantastom bliższych, przychylam się mocno do sugestii Powergraphu, aby poświęcić chwilę na Meekhan i ponownie odbyć podróż przez tych kilka tomów. Niestety zdążyłam zrobić to przed ogłoszeniem kwarantanny… jeśli zrobiliście dokładnie tak jak ja i meekhańskie opowieści są za Wami, to szukamy dalej.
Moim absolutnym bogiem fantastyki pozostaje niezmiennie Ursula K. Le Guin, a jej “Ziemiomorze” kocham miłością zupełną. Na “Czarnoksiężnika z Archipelagu” (część pierwsza cyklu) trafiłam jeszcze jako nastolatka i stał się moją najważniejszą książką w życiu. Seria została pięknie wydana przez Prószyński i S-ka, w jednym tomie, acz niezbyt poręcznym. W sensie, w podróż zabrać, to pół walizki trzeba wypakować, ale skoro siedzimy w domu… :)
Sama pewnie sięgnę w najbliższym czasie po zaległe teksty Tolkiena. Na półce nadal czeka “Upadek Gondolinu”. Być może będzie to dobry moment do powtórzenia sobie całego Władcy Pierścieni, razem z filmami, bowiem kupiłam kumpeli “Lord of the Rings Trivial Pursuit” i zostałam srogo ograna. Liczę na rewanż po zakończeniu kwarantanny.
A jeżeli macie ochotę na realizm magiczny, to Jonathan Carroll jest Waszym autorem.
Ookami: W kwestii książek, pytanie mnie co polecam do poczytania, to jak proszenie się o kilkugodzinny wykład na temat tych, wydawanych przez Fabrykę Słów. I nie, ja wcale nie przesadzam. Z ostatnich nowości całym sercem poleciłabym każdemu „Wojnę makową” pióra pani Kuang. I chociaż jest to debiut, niech Was to w żaden sposób nie zraża. O nie! Ilość nominacji i nagród jakie ta książka otrzymała, 2 wersje okładki polskiej wersji oraz fakt, że przeczytałam te ponad 600 stron w niecały tydzień (kiedy normalnie zajmuje mi to dwa przy takim planie zajęć), jak dla mnie mówią same za siebie. WARTO!
Mogłabym o samej „Wojnie makowej” opowiadać długo, jeśli doliczymy do tego wszystkie teorie spiskowe jakie wraz z znajomym powoli zaczynamy tworzyć. Ale jeśli miałabym podsumować tą książkę naprawdę krótko to określiłabym ją zapewne jakimś memem typu „kiedy myślisz, że gorzej już być nie może… uwierz, może. I będzie”. Te dwa zdania wydają mi się kwintesencją całej historii o sierocie Rin „która zniszczyła cały mechanizm (ludzkich losów dop. red.). Kamieniem, bo na miecz była za biedna.” Chociaż z drugiej strony, bym polemizowała z tym kamieniem…
Dla chętnych, udało mi się znaleźć udostępnione za darmo dwa pierwsze rozdziały, które znajdziecie tutaj: 1 rozdział i 2 rozdział
A z naszego rodzimego podwórka, to oprócz nowości „Sybirpunk” Gołkowskiego (którego jeszcze nie miałam okazji przeczytać…), poleciłabym cykl Inkwizytorski Jacka Piekary. Tym bardziej, iż trwają właśnie prace nad grami osadzonymi w tym uniwersum. Z czystym sercem polecam oddać się Waszemu uniżonemu słudze, Mordimerowi Madderdinowi, licencjonowanemu Inkwizytorowi Jego Ekscelencji biskupa Hez-Hezronu, aby z tylko sobie znaną skromnością i miłością opowiedział Wam o swoim świecie. Świecie, w którym Jezus zszedł z krzyża, ukarał swoich wrogów, po czym zniknął. Brzmi jakby ktoś coś brał i to dużo? I w tym cała zabawa!
Karolina La Rochelle: Wypowiem się na temat kilku książek.
Fantastyka
Każdej osobie, która uwielbia motyw aniołów polecę Zastępy Anielskie Mai Lidii Kossakowskiej.
- Żarna Niebios (nie ma na zdjęciu) – ta książka jest idealnym wstępem do anielskiego świata. Zawiera kilka opowieści, które tłumaczą nam zasady funkcjonowania i życia skrzydlatych.
- Siewca Wiatru – W anielskim świecie dzieją się kłopoty. Okazuje się, że te istoty, również są z krwi i kości. Opowieść, która trzyma w napięciu, a nawet momentami bawi.
“Nie przewrócę się, nawet się kurwa nie potknę.” – Nie wolno się poddawać!
- Zbieracz Burz: Tom 1 – w tej części, aniołowie stają jeszcze bardziej ludzcy niż wcześniej. A wrogiem okazuje się ktoś, kto miał być przyjacielem. Więcej przemyśleń i zabawnych sytuacji!
“Czasem, kiedy bardzo czegoś pragniesz, kiedy nie możesz myśleć o niczym innym, gdy czas zamarza, zamiera i wcale nie chce płynąc, a do wytęsknionego spotkania jeszcze doba, jeszcze nieskończona noc, jeszcze godziny, nie wierzysz, że uda ci się żyć tak długo, żeby to przetrwać. Patrzysz na zegar tak, jakbyś chciał go zabić, rozwalić za to, że wskazówki wcale nie posuwają się do przodu. Zamarznięty czas to okropny wróg. Wykańcza cię. Powoli pożera, zostawiając tylko tęsknotę, tylko niepokój, tylko głębokie, wewnętrzne rozdygotanie. Zabiera ci sen, zabiera apetyt. Zabiera zdrowe zmysły i trzeźwość oceny sytuacji. Nie zabiera tylko nadziei, która rozpycha ci się pod zebrami niczym złośliwy tumor.”
- Zbieracz Burz: Tom 2 – Kolejna część naszych skrzydlatych przyjaciół, którzy zmagają się z miłością i nienawiścią, ponieważ wrogiem jest ktoś bliski. Akcja rozwija się w zawrotnym tempie, nikt nie jest w stanie go powstrzymać. Zniszczenie świata jest tuż za rogiem, z ustami pełnymi gorzkich zdrad, krwawych walkach ale też słonych przyjaźniach i powinności.
“Zrobiłeś tak piorunujące wrażenie, że laska od trzech dni nie może sięgnąć po telefon i wystukać twojego numeru.
To z braku tchu pewnie. Normalnie ją zatkało.” – powiedział każdy po nieudanej randce
Urban Fantasy
Neal Shusterman – Podzieleni – jest to książka, która od pierwszych rozdziałów porwie i nie puści aż do ostatniej strony. Wizja życia w tym świecie przyprawia o ciarki, szczególnie kiedy jesteś w wieku nastoletnim. Życie, to największy dar, który może zostać podzielony… między innymi. Jeśli jednak chcesz zostać w jednym kawałku, musisz być idealny, być kochany, być opłacalny. Jest to książka z mroczną wizją przyszłości, a przerażające w niej jest to, że jest prawdopodobna. Przeczytanie tej pozycji zmusza do refleksji nad własnym życiem i wartościowaniem. Jest warta uwagi.
„To nie jest śmierć i jestem przekonany, że wszyscy tu obecni byliby wdzięczni, gdyby nie sugerowała pani niczego tak jawnie oburzającego. Fakty są takie, że sto procent pani ciała pozostanie przy życiu, z tym, że w podzielonym stanie.”
Psychologia – Poradnik
Thomas Erikson – Otoczeni przez idiotów – Czy często zdarza Ci się pomyśleć, że otaczają Cię sami idioci? Banda debili? Być może, jest to pozycja książkowa wprost dla Ciebie. Dzięki tej pozycji dowiesz się o standardowych ludzkich zachowaniach, dzięki czemu lepiej zrozumiesz ludzką naturę. Potoczny i przejrzysty język pozwoli Ci szybciej przyswoić wiedzę. Jest to książka dobra jako wstęp do analizy zachowań ludzkich szczególnie w warunkach pracy.
“Czy dopadają cię spóźnione pointy w stylu: „Powinienem był mu powiedzieć to i to, wtedy może by zrozumiał”? Czy zdarzyło ci się uczestniczyć w zebraniu, na którym nie byłeś w stanie zrozumieć toku myślenia żadnej osoby? Czy frustruje cię, że nikt nie rozumie twojego jakże klarownego wywodu? Idioci są wszędzie i niestety jakoś musimy z nimi żyć.
Możemy pozostać przy przekonaniu, że jesteśmy otoczeni przez idiotów, ale tak naprawdę otaczają nas ludzie o czterech różnych typach osobowości. Wystarczy umieć je zidentyfikować, a praca, życie i współdziałanie z nimi będzie jak bułka z masłem. A ile nam to zaoszczędzi niepotrzebnych nerwów!”
Popularnonaukowa
Radosław Kotarski – Włam się do mózgu – pozycja obowiązkowa dla osób, które pragną uczyć się nowych rzeczy SKUTECZNIE. Nie ma owijania w bawełnę. Dzięki tej książce uświadomisz sobie ile błędów robisz, podczas uczenia się. Jednak nie masz się co martwić, są to rzeczy, które da się naprawić. Najważniejsze uświadomienie sobie tychże rzeczy i działanie. Uczenie się może być bezbolesne, a nawet czasami przyjemne!
“Co jeśli większość metod, których w młodości i dorosłym życiu używamy do uczenia się wiedzy i umiejętności jest kompletnie bezużyteczna? Dlaczego pamiętamy tak mało informacji ze szkoły? Czas to zmienić!”
Branża gier
Richard Hill-Whittall – Indie games. Podręcznik niezależnego twórcy gier – absolutnie podstawowa pozycja do okiełznania jeśli jesteś na początku swojej kariery w branży growej. Napisana przyjemnym językiem, prostym, łatwo przyswajalna wiedza. Jedyny mankament to wiek książki – wiele rzeczy trzeba weryfikować na bieżąco. Jednakże, podstawowe pojęcia są zachowane. Idealna jako wstęp do tego półświatka – kto wie, może to Ty będziesz słynnym twórcą gier?