Facebook Twitter Instagram
    Trending
    • Kapitularz 2025 – program dostępny
    • Bachanalia Fantastyczne 2025 – informacje
    • Copernicon 2025 – garść informacji
    • Nanicon 2025 – fotorelacja
    • Jagacon 2025 – fotorelacja
    • NiuCon Lipiec 2025 – Fotorelacja
    • Kapitularz 2025 – Fantastyczni Towarzysze – akcja dla miłośników zwierząt i fantastyki
    • Popularnonaukowy Konwent Fantastyki „Lustro” 2025 – zgłoszenia
    Facebook Instagram
    Informator Konwentowy
    • Nowości
      • Fantastyka
      • Manga & Anime
      • Larpy
    • Konwenty
      • Lista Konwentów
        • Nadchodzące
        • Rok 2024
        • Rok 2023
        • Rok 2022
      • Mapa Konwentowa
      • Kalendarz Konwentów
    • Publicystyka
      • Artykuły
      • Felietony
      • Poradniki
      • Podsumowania
      • Wywiady
      • FAQ
    • Relacje & Galerie
      • Relacje
      • Galerie
      • Recenzje larpów
    • Dodaj Informacje
      • Dodaj konwent
      • Dodaj wiadomość
    • Serwis
      • O Serwisie
      • Redakcja
      • Dołącz do redakcji Informatora Konwentowego
      • Patronat Medialny
      • Konwent Roku/Sezonu
    Informator Konwentowy
    Strona główna » Grojkon – relacja z notkami od Nadyi
    Fantastyka

    Grojkon – relacja z notkami od Nadyi

    Piotr "Diabeł" SkorokBy Piotr "Diabeł" Skorok8 maja 2013Updated:5 stycznia 2015Brak komentarzy6 Mins Read
    Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email
    Share
    Facebook Twitter LinkedIn Pinterest Email

    Kiedyś, dawno temu, w malowniczym Żywcu, grupka zapaleńców powołała do życia Grojkon, konwent, jakich było w Polsce wiele. Dzisiaj, parę lat po zakończeniu “wielkiego bum” na konwenty, odbywający się obecnie w Bielsku festiwal jest jednym z niewielu, który przeżył próbę czasu.

     Spełnione (?) marzenia

    Gdy organizatorzy planowali pierwszą edycję imprezy, w sferze marzeń pozostawało przekroczenie liczby tysiąca uczestników. Obecnie marzenia organizatorów sięgają jeszcze dalej i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że w przyszłym roku zorganizują Polcon [Osobiście nie mogę się doczekać ;)) – Nadya]. Nie bez przyczyny nawiązuje do marzeń, jako że podobno to one były myślą przewodnią Grojkonu 2013. Jak więc poradzili sobie z ich realizacją ludzie, którzy już niedługo mają zrobić jeden z bardziej prestiżowych polskich konwentów?

    Podobnie jak w zeszłym roku, Grojkon odbył się na terenie Akademii Techniczno – Humanistycznej w Bielsku. Większość festiwalu umiejscowiona była w budynku L, jednak organizatorzy starali się zagospodarować każdy kawałek ziemi, dzięki czemu przed budynkiem stanęła mała średniowieczna wioska i odbyła się cała masa atrakcji na terenie otwartym. [Miejscówka jest epicka – broni się jako idealne miejsce na Polcon, Grojkon i zjazd wyznawców Latającego Potwora Spaghetti – N.]

    Sam główny budynek jest całkiem duży, z przestronnymi salami i aulami. Jedyne, co mnie raziło, to niemal czarne od brudu deski w toalecie męskiej. Choć to nie do końca to wina organizatorów, to jednak widok ten skutecznie zniechęcał do załatwiania najprostszych potrzeb i powodował odruchy wymiotne. [W damskim było za to znośnie – N.] W osobnym budynku sali gimnastycznej znajdował się też prysznic, dzięki czemu co marudniejsi mogli umyć więcej niż twarz, zęby i ręce.

    Chaos (nie)kontrolowany

    Po dotarciu na miejsce w piątek o godzinie 17, spotkało mnie małe zaskoczenie. Na akredytacji była mała kolejka. Zabawne było to, że osoby, które zdecydowały się zapłacić na miejscu nie czekały prawie w ogóle, podczas gdy osoby z przedpłaty postały nawet do trzydziestu minut w kolejce [Prawo Murphy’ego… – N.]. Nie wiem, jak organizatorzy festiwalu do tego dopuścili, ale jest to zdecydowanie zła praktyka. Wystarczyłby laptop – i już nawet nie mówię tu o wymyślnych aplikacjach, tylko zwykłej liście w Wordzie. Sprawdziłaby się o wiele lepiej niż luźno leżące kartki, w których co chwilę trzeba było szukać kolejnego nazwiska.

    Po otrzymaniu standardowego i niewyróżniającego się konwentowego spamu [czyli identyfikatorów – takich samych dla każdego, nie ważne czy twórca czy zwykły uczestnik, niedziałających plastików, dość zgrabnych informatorów i kilku ulotek – N.], wyruszyłem na poszukiwanie sleep roomu. I tu mała niespodzianka, na początku panował tam istny chaos, ludzie zamykali swoje sale kluczami, w których posiadanie weszli nie wiadomo jak. W zasadzie w piątek o godzinie osiemnastej ogólnodostępne były tylko dwie sale. Do końca festiwalu się to zmieniło, jednak mimo wszystko cały system zarządzania nimi wyglądał dziwnie. Zabawnym faktem była cisza nocna w każdej sypialni, której nikt nie przestrzegał, gdy mu to nie przeszkadzało, a gdy już ktoś jemu przeszkadzał, nie omieszkał iść po ochronę. Naprawdę nie rozumiem, jak można samemu o pierwszej w nocy mieć kompletnie gdzieś ciszę nocną, by czepiać się piętnaście minut przed jej końcem, że ktoś śmie rozmawiać. Organizatorzy zdecydowanie powinni przemyśleć opcję, w której jedna [lub kilka – N.] sypialnia nie jest objęta ciszą nocną.

    Dobrze, dobrze, dostatecznie

    Program tegorocznego Grojkonu tyłka nie urywał, najprościej mówiąc. Ilość gości literackich można było lekko policzyć na palcach dwóch rąk [I to nawet średnio obchodzącego się z siekierą drwala… – N.], nie wspominając o tym, że Kuba Ćwiek czy Andrzej Pilipiuk zasadniczo są wszędzie. Mocno mnie zastanawia, co się stało, że festiwal, który w zeszłym roku był w stanie sprowadzić Grahama Mastertona, w tym roku kompletnie pokpił sprawę?

    Jako tako wyglądał blok RPGowy i LARPowy, choć i tam nie było idealnie. Jeśli kogoś nie interesują prelekcje czy LARPy, Grojkon miał do zaoferowania parę innych form spędzenia czasu. Pierwszą z nich był absolutnie hitowy Artemis, czyli symulator mostka statku kosmicznego, zorganizowany przez ekipę Artemis SBS Polska. W tym roku udało się uruchomić trzy równocześnie działające mostki, co zapewniało zabawę naraz dla wielu osób. Jedynym minusem był fakt, że sprzęt nie działał całą dobę, ale podobno to wina leniwych informatyków z uczelni, którzy chcieli pracować tylko do godziny 20. Kawałek przed Artemisem znajdował się tradycyjny Games Room. Tradycyjnie już na Grojkonie nie powalał on swoimi rozmiarami i ofertą gier, choć zasadniczo wyglądało to i tak lepiej, niż pięć stanowisk w korytarzu z konsolami.

    Jeśli kogoś jeszcze nie znudziły takie elementy konwentów jak fireshow czy pokazy walk rycerskich, to Grojkon na pewno go nie rozczarował. Jak już wspomniałem wcześniej, na terenie przed budynkiem powstała mała średniowieczna wioska, gdzie co chwilę słychać było szczęk stali i śpiewy. Miłośnicy kuglarstwa umiejscowili się na placyku obok sali gimnastycznej, w której przeprowadzali swoje warsztaty i pokazy. Poza tym, w bloku otwartym podobno działała strzelnica ASG, odbywały się walki na bezpieczną broń czy zmagania Laser Army. [i jugger! ;) – N.]

    Nie samym programem człowiek żyje…

    Jeśli ktoś przyjechał pograć w RPG na konwencie, mógł wziąć udział w turnieju Złote Kości lub zapomnieć o jakiejkolwiek zorganizowanej przez organizatorów formie grania. Oczywiście, trochę bardziej ogarnięci konwentowicze poradzili sobie sami i sesje spokojnie rozegrali. Jeśli chodzi o mocno promowane przez organizatorów Złote Kości, to konkurs nie do końca odpowiada mi swoją formą. Zdecydowanie wolę formę znienawidzonego Pucharu Mistrza Mistrzów. Żeby było zabawniej, najlepszym mistrzem gry Grojkonu został przez przypadek Wojtek Rzadek. Oczywiście nie mam nic do tego, ale trochę głupio, gdy w regulaminie znajduje się zapis o tym, że organizatorom nie przysługują nagrody w konkursach, a koordynator bloku RPG odbiera dość sporą paczkę nagród za wygranie Złotych Kości.

    Będąc już przy nagrodach, to niestety, ale tutaj organizatorom należą się strasznie gorzkie słowa. Ja wiem, rozumiem, że konkursy są głównie dla zabawy, jednak wypadałoby, aby nagrody trzymały jakiś poziom [a nie dla nagród? To po co ja biorę udział? :D – N.]. Niestety, nie trzymały. Standardowa zawartość sklepiku z nagrodami była, delikatnie rzecz mówiąc, na poziomie imprezy dla dwudziestu znajomych. Jeśli kogoś interesowały jakieś lepsze gifty, musiał w ciemno przyjść na jedną z dwóch licytacji. I byłyby może one fajne, gdyby nagrody były w jakikolwiek sposób unikatowe. Niestety, nie były. Zasadniczo lepiej czułem się na konwentach w 2006 roku, gdy wygrywałem książki używane. Miały one przynajmniej jakąś wartość [Ah, te beznadziejne ksiązki o Honor Harrington, tom 1234, których nie dało się czytać… rozmarzyłam się ;) – N].

    Podsumowanie

    Podobno na Grojkon w tym roku przyjechało około 1300 osób. Patrząc na pustki na korytarzu w sobotę po godzinie dwudziestej drugiej, trochę ciężko mi w to uwierzyć. Wychodzi na to, że większość osób kupiła wejściówki jednodniowe. Pisałem wcześniej, że tematyką konwentu były marzenia, jednak na imprezie w żaden sposób nie czuło się, by jakaś specjalna tematyka była poruszana na festiwalu.

    Podsumowując: Grojkon wypadł średnio. Były momenty, kiedy było tragicznie słabo, były też takie, które naprawdę warto chwalić. Nie uniknięto głupich wpadek organizacyjnych (obsuwy w salach, chaotyczne erraty czy zamykanie okien w pełnych salach bez klimatyzacji), które można by wybaczyć nowicjuszom. Jednak po teoretycznie doświadczonej ekipie, która ma w przyszłym roku zrobić Polcon, spodziewać się można było czegoś więcej. [I oczekujemy. Nie spieprzcie tego! – N.]

    Ocena: 3-/6

    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Related Posts

    Kapitularz 2025 – program dostępny

    18 sierpnia 2025

    Bachanalia Fantastyczne 2025 – informacje

    15 sierpnia 2025

    Copernicon 2025 – garść informacji

    15 sierpnia 2025
    Najbliższe Konwenty

    Hikari 2025
    2025-08-29

    Popularnonaukowy Konwent Fantastyki "Lustro" 2025
    2025-08-30

    Łódzki Festiwal Fantastyki Kapitularz 2025
    2025-09-05

    RetroSfera vol.7 - Festiwal Komputerów, Gier i Konsol 2025
    2025-09-05

    CD-Action Expo - edycja 2025
    2025-09-06

    Facebook
    Tagi
    2019 2020 2021 2022 2023 2024 2025 Avangarda chorzów Copernicon cosplay cytadela Dni Fantastyki Falkon fantastyka Giżycko Imladris Informator Konwentowy Kapitularz konwent konwenty 2022 konwenty fantastyki konwenty mangowe Kraków larp Lublin lódź Magnificon Opole Piątkowy Felieton Diabła planszówki Polcon porytkon Poznań Pyrkon rpg Rybnik Toruń Twierdza Warszawa warszawskie targi fantastyki wrocław WTF Zielona Góra zjAva

    © 2002-2025 Informator Konwentowy,
    ISSN 1897-547X

    Facebook Instagram
    © 2025 ThemeSphere. Designed by ThemeSphere.

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.