Facebook Twitter Instagram
    Trending
    • Cosmicon 2025
    • Śląskie Dni Fantastyki – fotorelacja II
    • Śląskie Dni Fantastyki 2025 – fotorelacja
    • Aicon 2025 – fotorelacja II
    • Aicon 2025 – fotorelacja
    • 人魚 Targ Japoński we Wrocławiu – Fotorelacja
    • Bazyliszek x Polcon 2025 – twórz program
    • Śląskie Dni Fantastyki 2025 – program
    Facebook Instagram
    Informator Konwentowy
    • Nowości
      • Fantastyka
      • Manga & Anime
      • Larpy
    • Konwenty
      • Lista Konwentów
        • Nadchodzące
        • Rok 2023
        • Rok 2022
        • Rok 2021
      • Mapa Konwentowa
      • Kalendarz Konwentów
    • Publicystyka
      • Artykuły
      • Felietony
      • Poradniki
      • Podsumowania
      • Wywiady
      • FAQ
    • Relacje & Galerie
      • Relacje
      • Galerie
      • Recenzje larpów
    • Dodaj Informacje
      • Dodaj konwent
      • Dodaj wiadomość
    • Serwis
      • O Serwisie
      • Redakcja
      • Dołącz do redakcji Informatora Konwentowego
      • Patronat Medialny
      • Konwent Roku/Sezonu
    Informator Konwentowy
    Strona główna » Voyager 2006 – Recenzja
    Relacje

    Voyager 2006 – Recenzja

    Jakub 'borg' RzepeckiBy Jakub 'borg' Rzepecki12 lutego 2006Updated:3 stycznia 2015Brak komentarzy3 Mins Read
    Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email
    Share
    Facebook Twitter LinkedIn Pinterest Email

    Wybierając się na tegoroczny Voyager miałem zamiar obalić bądź też potwierdzić wszystkie mity krążące na temat tej imprezy, a te chodź nie były zbyt pozytywne okazały się niestety prawdą…

    Konwent z założenia był lokalną imprezą i nie spodziewano się tam zbyt wielu osób, mimo wszystko już po przybyciu na imprezę zacząłem zadawać sobie pytanie czy w ogóle kogoś się tu spodziewano… Po wejściu do budynku mijało się „akredytację” – czyli po prostu ławkę przy której nikt nie siedział… na szczęście pierwsze drzwi były otwarte. Prowadziły one do pomieszczenia gdzie znajdowali się wszyscy uczestnicy, czyli na oko niecałe 20 osób.

    Jako że impreza nie posiadała żadnej strony internetowej wszystkie informacje jakie posiadali uczestnicy pochodziły chyba ze strony IK, nie były jednak podane dokładne godziny punktów programu… Na nic się jednak zdały poszukiwania informatora, tego po prostu nie było… na ścianie w holu był rozwieszony jakiś „plan”, niestety dużo nie dało rady się z niego dowiedzieć….

    Spotkanie klubowe GKF, bądź też dni otwarte to zdecydowanie lepsza nazwa niż konwent dla tej „imprezy”, bowiem wszystkim uczestnikom pozostało czekać na LARPa organizowanego przez ludzi z 'Zardzewiałego Topora’ który był JEDYNYM punktem programu na który z chęcią zgłaszali się ludzie. Dopóki jednak musieliśmy czekać na jego rozpoczęcie nie pozostało nam nic innego jak: a) Grać w planszówki b) nudzić się… . Jako że wybór dość prosty wszyscy zasiedli w jednej sali i grali.

    W między czasie ludzi przychodziło coraz to więcej, a organizatorom udało się nawet wreszcie uruchomić akredytację. Ile jednak można grać w 'Grę o tron’, nawet ta gra się czasem nudzi (jak wszystko – no dobra prawie wszystko). Odbył się więc LARP ZT, który uważam za udany i niestety był on jedynym plusem tej imprezy… Ponieważ to co było potem było żenadą… a co było potem? Odpowiedź jest prosta: NIC. Jeśli ktoś znalazł drużynę i MG który był w stanie poprowadzić sesję to nie było tak źle, bo przynajmniej miał zajęcie. Jeśli jednak ktoś nie miał tyle szczęścia to musiał sobie sam znaleźć jakieś zajęcie.

    Co do „MG w stanie…” to z tym nie było tak prosto… ponieważ zajęciem dla tych którzy nie mieli zajęcia – czyli dla wszystkich – było odwiedzenie pobliskiego monopolowego w celu wsparcia państwowego interesu jakim jest podatek za…. wyroby alkoholowe. Organizatorzy nie zwracali uwagi na butelki, baaa nawet sami postawili sobie na akredytacji.

    I tak mijała impreza pod znakiem nudy i „%”, a jako że nic nie wskazywało na to by to się miało zmienić – zgadnijcie co było w planie na kolejne dni imprezy? – zdecydowałem się na opuszczenie terenu imprezy, ponieważ lepszej rozrywki znaleźć trudno na prawdę nie było.

    Podsumowując, Voyager to chyba jednak impreza która ma na celu bardziej wesprzeć działalność pobliskich sklepów niż promować fantastykę i szanując całą pracę włożoną w organizację za rok głęboko się zastanowię czy aby jest sens wychodzić z domu. Nie widzę również innego rozwiązania niż ocenić konwent na 1.

    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Related Posts

    Cosmicon 2025

    25 maja 2025

    Śląskie Dni Fantastyki – fotorelacja II

    27 kwietnia 2025

    Śląskie Dni Fantastyki 2025 – fotorelacja

    24 kwietnia 2025
    Patronujemy!
    Najbliższe Konwenty

    Festiwal Fantastyki Pyrkon 2025
    2025-06-13

    14. Krakowski Festiwal Komiksu
    2025-06-27

    Bazyliszek x Polcon 2025
    2025-07-04

    IX Stalowowolskie Spotkania z Fantastyką
    2025-07-05

    Rawikon 2025
    2025-07-05

    Facebook
    Tagi
    2019 2020 2021 2022 2023 2024 2025 Avangarda Copernicon cosplay cytadela Dni Fantastyki Falkon fantastyka Giżycko Imladris Informator Konwentowy Kapitularz konwent konwenty 2022 konwenty 2023 konwenty fantastyki konwenty mangowe Kraków larp Lublin lódź Magnificon Opole Piątkowy Felieton Diabła planszówki Polcon porytkon Poznań Pyrkon rpg Rybnik Toruń Twierdza Warszawa warszawskie targi fantastyki wrocław WTF Zielona Góra zjAva

    © 2002-2024 Informator Konwentowy,
    ISSN 1897-547X

    Facebook Instagram
    © 2025 ThemeSphere. Designed by ThemeSphere.

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.