Autor: ailen

Współpracownik zinu Inkluz oraz serwisu Poltergeist. Autorka najstarszego, a wciąż działającego, PBEMa Espadon. Od kilku lat staram się jeździć na wszystkie ważniejsze konwenty oraz na te całkowicie nowe. Jest to mniej więcej 6 - 8 imprez w roku. Zadziwiającym pozostaje fakt, że z biegiem lat, liczba odwiedzanych przeze mnie w roku konwentów zwiększa się zamiast zmniejszać. A podobno to dorośli mają coraz mniej czasu na zabawę...

ConQuest 2005 – Exit Mundi„Każda Trylogia ma trzy części” – powiedział Majkosz we wtorek, tuż przed końcem konwentu. Era ConQuestów najwyraźniej dobiegła końca, co miało swój wyraz w rozwinięciu nazwy – Exit Mundi (Koniec Świata). Pomysł zaprzestania CQ powstał dokładnie rok temu. Motywem był – zauważalny już w ubiegłym roku – spadek formy i jakości imprezy. Istniała zatem spora szansa, że tegoroczna impreza będzie słaba, a przyszłoroczna jeszcze słabsza, a za dwa lata… Szkołą ConQuestową stał się – zgodnie z tradycją – Zespół Szkół Energetycznych przy ulicy Loretańskiej. Miejsce to, pełne zakamarków i bocznych klatek schodowych, gwarantowało mnóstwo przestrzeni do…

Read More

Falkon 2004 – The Day After Tomorrow…Zima zdecydowanie zaskoczyła w tym roku drogow… organizatorów. Na ostatnim Falkonie witaliśmy się nie standardowym „cześć”, ale „ile jechaliście”. Wynik maksymalny to 17 godzin, jakie przebyli przedstawiciele pewnego sklepu z Trójmiasta, ale niekwestionowanym królem była ekipa krakowska – 11 godzin w pociągach. Tegoroczny Falkon przebiegał pod znakiem zamieci, co – niestety – odbiło się na jakości konwentu. Falkonowa szkoła ma doskonałą lokalizację – niedaleko stąd na Stare Miasto oraz na dworzec PKS. Sam budynek jest duży, z wieloma zakamarkami i kącikami, wprost stworzonymi do grania. Walorem jest również prysznic z ciepłą wodą. Niestety pomysł…

Read More

Czy na konwencie należy wyć do księżyca?….Na warszawskim Kłakonie można powiedzieć, że było to nawet wymagane. Ten niewielki, tematyczny konwent rokrocznie ściąga sporo miłośników wilkołaków i generalnie WoD’u. Słyszeliśmy o nim wiele dobrego, więc – według zasady, że za miedzę najdalej – postanowiliśmy machnąć łapką na inne imprezy i pojawić się w szkole na Bachmackiej. Samo Gimanzjum zdaje się wręcz miejscem idealnym na konwenty. Pełny zakamarków i salek niższy poziom, stanowiący mały labirynt, doskonały na nocne sesje i larpy. Zaopatrzona w wszystkie wygody z lodówka i mikrofalówką włącznie organizatorka/greenroom, dobra sala na filmy, i sypialne w normie. Do tego szkoła…

Read More

Imladris 2004Hasłem przewodnim tegorocznego Imladrisu stało się swing, booze & rpg. Idea konwentów tematycznych jest ciekawą formą wyróżnienia się pośród innych tego typu spotkań. Dzięki temu każda z nich ma swój niepowtarzalny charakter i stara się wyróżniać w zalewie innych, podobnych. Obrana wcześniej konwencja dotyczy w zasadzie większości punktów programu – prelekcji, bloku filmowego, sesji i LARPów. Ale o tym później… Co roku piszemy w recenzjach o doskonałej lokalizacji szkoły – stąd blisko jest w zasadzie wszędzie: na dworzec, na Stare Miasto, do rewelacyjnej pizzerii, etc. Nad osiedlem zaś góruje ponura budowla dodająca mroku i grozy – Malkavian Hotel (1).…

Read More

Teleport 2004Pomimo wszystkich nieprzyjemnych rzeczy, które napisałam w ubiegłym roku na temat Teleportu 2003 (vide: INKLUZ nr 50), namówiona przez Organizatorów postanowiłam pojawić się w Gdańsku w dniach 08 – 11 lipca. Między innymi dlatego, że zostałam powiadomiona o niesamowicie atrakcyjnym programie jaki przygotowywano dla potencjalnych konwentowiczów. Impreza odbywała się w tym samym miejscu, co przed rokiem – tuż przy starówce, rzut beretem od Motławy i portu jachtowego. Bliskość knajpek zachęcała do opuszczania terenu konwentu, w czym przeszkadzał jedynie padający często deszcz. Konwent – podobno – zgromadził przeszło 1000 osób. Liczba ta robi wrażenie… Jednak należy od niej odjąć 200…

Read More

Kto lubi…Kto lubi Dracoole (rok 2002 i 2003) ten się nie zawiedzie, kto Dracooli nie lubi, nie powinien przyjeżdżać, bo formuły konwentu nie zmieniamy (cytat z Trzewika za: http://forum.polter.pl/viewtopic.php?t=1643). Na pierwszy rzut oka tegoroczny Dracool wydał mi się wielce zachęcający. Zapowiadane na witrynie atrakcje, oraz pochwalne opinie niektórych znajomych przypadły mi do gustu, zatem razem ze sporą grupką znajomych wybraliśmy się do Gliwic. Jako pierwszy pozytyw wpadła mi w oko lokalizacja szkoły. Niby na uboczu, a jednak nie na tyle daleko od dworca, aby nie można było dojść tam pieszo. Jednocześnie mieściła się tuż przy rynku, co zapewniało szybki dostęp…

Read More