Dryfująca łódź podwodna Druga edycja łódzkiego konwentu U-Bot odbyła się w dniach 31.08 – 3.09. 2006 roku. Jego siedzibą była Akademia Języków Obcych i Kultur Narodów przy ulicy Pomorskiej 83/85. Na konwencie bawiło się około 400 osób (dane organizatorów). Zeszłoroczny debiut stowarzyszenia S.M.E.R.F. według szerokiej rzeszy uczestników wypadł nieźle, choć nie pozbawiony był niedociągnięć i błędów. Jaka była druga edycja? Zacznę od budynku, w którym odbył się U-Bot. Świecił nowością. Miał cztery kondygnacje. Od dworca dzieliło go tylko dziesięć przystanków tramwajowych. Nie było problemu z dojazdem. Uczestnicy mogli swobodnie rozlokować się w salach sypialnych. W ubikacjach panował spokój i porządek,…
Autor: tompaluch
„Szału nie było” – tak w trzech słowach mógłbym skomentować tegoroczny Zahcon. Była to już szósta edycja tego, legendarnego, odbywającego się w dziewiętnastowiecznym forcie pruskim toruńskiego konwentu. Recenzję zacznę od cechy wyróżniającej Zahcon wśród innych konwentów, czyli od wyjątkowego miejsca, w którym odbywa się impreza – Fortu IV (fragmentu fortyfikacji budowanych w Toruniu przez Prusaków w drugiej połowie XIX wieku). Z całą odpowiedzialnością muszę przyznać, że ta lokalizacja powala na ziemie swym klimatem każdego szanującego się fana gier fabularnych. To po prostu idealne miejsce do rozgrywania sesji i prawdziwy raj dla prowadzących Larpy. Miejsce rozgrywania imprezy to główny i największy…
…”Tegoroczny Dracool zdaje się co najmniej dziwny” – tymi słowami organizator Dracoola (na pierwszej stronie informatora) przywitał wszystkich uczestników. Trudno mi się niezgodzić z Ignacym Trzewiczkiem – dla mnie Dracool był dziwnym konwentem. Osobiście muszę przyznać, że jestem fanem konwentu Wydawnictwa Portal, bardzo podobają mi się główne założenia konu, czyli konwencja „Święta Gier” bez picia, podziału uczestników na lepszych i gorszych, bezsensownych ekscesów, chamstwa itp. Program, który kładzie na jakość, a nie ilość i granie do upadłego w co się da. Jak wyszło to w praktyce? Na początku uczestnicy, było ich stosunkowo mało razem z obsługą około 150 osób. Istniało…
Pyrkon – czyli Łyżka dziegciu w beczce mioduTrudno jest obiektywnie ocenić tegoroczny konwent w Poznaniu. Ciągle w przeważającej mierze fantastyczny, niż rpg-owy, ale taki właśnie jest charakter Pyrkonu. Miał on kilka bardzo pozytywnych stron i właściwie tylko jedną wadę, która przynajmniej mi zepsuła całą zabawę. Zacznę on tego, co moim zdaniem było dobre: Program – po prostu świetny. Wypadło trochę punktów np. „Miasta średniowiecznej Europy”, ale odbyło się to prawie bezboleśnie, ponieważ organizatorzy odwołując prelekcje byli bardzo kulturalni, a reszta programu, która się odbyła, stała na bardzo wysokim poziomie. Postaram się wymienić kilka punktów, które na mnie wywarły ogromne wrażenie:…